I Ogólnopolski Zlot Kadett Tuning Klubu
Skorzęcin 2003
"Pierwszy
oficjalny ogólnopolski zlot Kadett Tuning Klubu miał charakter
niekomercyjny. Przygotowania do zlotu KTK trwały od bardzo
dawna. Wreszcie się udało. Pierwszy klubowicz dotarł do
Skorzęcina już we czwartek i był to Psycho z Anią. Na miejscu
po dokonaniu wstępnych oględzin zdali natychmiast relację na
forum gdzie się lokują. Wskazówki były bardzo cenne, gdyż
ośrodek w Skorzęcinie jest bardzo rozległy. Ja wyruszyłem w
piątek (04.07.2003) z samego rana. Podróż generalnie odbywała
się bez żadnych przeszkód i po około 3,5 godzinach przybyłem
na miejsce, gdzie zastałem Psycha oraz Critta. Był też Rocky z
Mirkiem. W tej grupie zaczęliśmy zwiedzać okolicę i popijać
piwko w licznych punktach serwujących ten trunek. Do wieczora
zjechało jeszcze kilka autek z różnych stron kraju. W
międzyczasie Critt będąc już "pod wpływem" kilkukrotnie
przejechał własny namiot. Reszta ekipy zaczęła zaopatrywać się
w piwa, a ściślej mówiąc w tak zwane 24-paki.
W sobotę od rana zjeżdżały się kolejne auta. Około
godziny 12:00 gdy na "Orlej Górze" było juz ok. 20 autek,
został zorganizowany przejazd cała kolumną przez Witkowo.
Wcześniej ustawiliśmy auta wzdłuż uliczki robiąc pamiątkowe
fotki i przygotowywaliśmy się do wyjazdu. Psycho uzbroił
swojego bolida w klubowa flagę. Podczas przygotowań,
ustawiania furek itp. zrobiło się niezłe zamieszanie. 20
Kadett'ów w jednym rzędzie zrobiło wrażenie na innych
wypoczywających. Po około 20 minutach wszyscy z wyjątkiem
Critta (z wiadomych względów) wyjechaliśmy na przejażdżkę. Tuż
po przejeździe z Witkowa zawitał do nas Max z Xenią. Miał małe
problemy z wjechaniem na górę. Skończyło się na naderwaniu
tylnej dokładki. Potem nastąpiła pora obiadowa, a zaraz po
niej piwna :)). Rozmowy przy grillo-ognisku trwały do późnej
nocy, a rano? Wielkie porządki i pakowanie. Ostatni Kadett
opuścił "Orlą Górę" około południa."